niedziela, 13 kwietnia 2014

"W zdrowiu i chorobie" - CHAPTER 5

Jeżeli już czytasz nie zaszkodzi Ci skomentować. Dla Ciebie to tylko chwila, a dla mnie wielka motywacja do dalszej twórczości :)


~Oczami Laury~
 
  Oficjalnie uważam, że jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Nie spodziewałam się TAKIEJ niespodzianki. Nie spodziewałam się, że Niall tak szybko o nas powie. Nie spodziewałam się takiej reakcji fanek. Myślałam, że następnego dnia będę zalewana hejtami, ale tak nie było. Oboje dostajemy wiadomości w stylu "Jesteście taką piękną parą. Widać, że się kochacie. Szczęścia". Chyba naprawdę mnie lubią. Cieszę się, że te wszystkie dziewczyny chociaż w małym stopniu mnie akceptują. A Niall... W życiu bym nie pomyślała, że będziemy tak zgodną parą. Rozumiemy się bez słów. Żadne z nas nie pozwoli drugiemu się smucić. To wszystko jest jak sen, z którego nie chcę się obudzić. Nigdy.
     Dzisiaj chłopcy mają jakąś sesję, a wieczorem idziemy do Ed'a na jakąś imprezę czy coś. Poznam Ed'a Sheeran'a. Już nie mogę się doczekać.
     Razem z dziewczynami byłyśmy na zakupach.  Wracając postanowiłyśmy, że zajdziemy jeszcze do kawiarni. Złożyłyśmy zamówienie i zajęłyśmy stolik.Siedząc tak zauważyłam znajomą mi sylwetkę. Stała tyłem, więc nie widziałam twarzy. Domyślałam się jednak kto to jest. Nagle osoba się odwróciła i teraz miałam pewność. Isabelle. Tylko co ona tutaj robi? Nie widziałam jej 2 lata. Była moją najlepszą przyjaciółką. Chodziłyśmy że sobą wszędzie. Mówiłyśmy  sobie o wszystkim. Pewnego dnia wyjechała bez słowa i nasz kontakt się urwał. Ciekawe co ją skłoniło by wrócić do Londynu, bo na pewno ja nie jestem powodem jej przyjazdu.
     Miałam nadzieję, że dziewczyna mnie nie zauważy. Myliłam się, bo Isabelle zaczęła iść w stronę stolika, przy którym siedziałam.
- Laura.! - dziewczyna przytuliła mnie do siebie - Dawno się nie widziałyśmy. Zmieniłaś się.
- Cześć Bell. Co cię tu sprowadza?
- Dostałam się do tutejszej agencji modelek.
- To świetnie. Zawsze o tym marzyłaś - powiedziałam.
- Tak, ale słyszałam, że tobie też się powodzi. Jesteś dziewczyną Niall'a Horana.
- Skąd to wiesz?
- Jesteście na okładce dzisiejszej gazety - podała mi egzemplarz.
     Rzeczywiście. Byliśmy na okładce. Odszukałam artykuł i zaczęłam czytać: "Na wczorajszym koncercie w Londynie Niall Horan ogłosił, że od jakiegoś czasu spotyka się z niejaką Laurą Morawską. Chłopak zadedykował jej piosenkę LITTLE THINGS. Czy to początek gorącego romansu?"
- Początek gorącego romansu? Co? Jaki gorący romans? - zdziwiona wpatrywałam się w artykuł.
- Laura nie bierz tego do siebie. To są brukowce. Niedługo będą pisać niestworzone historie o was. Ludzie chcą sensacji.
- Masz rację El. A właśnie. Dziewczyny to jest Isabelle, Isabelle to jest Eleanor, Perrie i Danielle - powiedziałam.
- Miło mi poznać. Ja niestety muszę iść. Niedługo mam sesję - pożegnałyśmy się i Bell wyszła.

***

     Gdy dotarłyśmy do domu chłopcy już na nas czekali. Wszyscy siedzieli w salonie i oglądali coś w telewizji. Z wyjątkiem Niall'a. Nagle wszystkie oczy zostały zwrócone na mnie.
- Laura musimy ci coś powiedzieć - zaczęłam się bać tego, co za chwilę usłyszę - Jedziemy na weekend na plażę. Mamy nadzieję, że w ten sposób możemy ci jakoś pomóc.
     Nie wiedziałam co powiedzieć... Wyjeżdżamy z mojego powodu? I niby jak to ma mi pomóc? Przecież to nie wpłynie na reakcję Niall'a. To w niczym nie pomoże. Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej to już za 2 dni. Nie wiem czy bedę miała odwagę mu powiedzieć. Złamę mu serce, ale Liam ma rację. Bardziej go zranię jak mu nie powiem.
     Chłopcy powiedzieli, ze Niall jest w swoim pokoju, więc tam poszłam.Gdy weszłam do pomieszczenia Horan już tam był. Uśmiechnął się do mnie ciepło, wstał z łóżka i przytulił mnie do siebie. W jego ramionach czułam się tak bezpiecznie.
- Tęskniłem - powiedział i mnie pocałował.
- Niall... nie widzieliśmy się 4 godziny.
- Dla mnie każda chwila spędzony bez ciebie trwa wieczność - te słowa wywołały na mojej twarzy uśmiech.
     Nasze twarze dzieliły centymetry po czym nasze usta złączyły się w pocałunku. Niall całował delikatnie. Tak jakby bał się, że mnie ugryzie. Jednakże w te pocałunki wkłada dużo uczucia. Uwielbiam być przez niego całowana. Wtedy liczy się tylko on. Nikt inny. Tak bardzo go kocham.
     Leżeliśmy razem na łóżku. Wtulona w tors chłopaka kreśliłam na nim kółka, a on głaskał mnie po włosach. Milczeliśmy. Nie potrzebowaliśmy rozmowy w tamtej chwili. Chcieliśmy cieszyć się swoją bliskością.
- Chłopaki ostatnio dziwnie się zachowują. Tak jakby coś wiedzieli, ale bali mi się powiedzieć - serce zaczęło mi walić mocniej. To nie może teraz wyjść na jaw.
- Jedziemy w weekend na plażę - powiedziałam.
- Serio? To super. Będziemy mieć trochę czasu dla siebie.
     Mało brakowało, a bym mu wszystko powiedziała. Nie potrafię go oszukiwać. Czuję, że to się źle skończy, ale muszę mu powiedzieć. I zrobię to. W weekend.

~ Oczami Niall'a ~

     Niedługo idziemy do Ed'a. Zaprosił nas, bo chce nam kogoś przedstawić. Przy okazji zaprosił pare innych osób do towarzystwa. Poza tym Ed chce poznać Lau. Dzisiaj zadzwonił do mnie i ochrzaniał za to, że dowiaduje się o moim związku z gazet. Uuuups...

***

- Denerwuję się trochę - powiedziała Laura kiedy staliśmy pod domem Sheeran'a.
- Nie masz czego. Ed jest wporządku. Polubi cię, zobaczysz - powiedziałem i wziąłem Laurę za rękę.
     Po chwili drzwi się otworzyły, a za nimi staną płomiennowłosy. Przywitał się z nami, a ja przedstawiłem Lau. Myślę, że zrobiła na nim dobre wrażenie. Weszliśmy do środka. Ed nigdy nie lubił tłumów, więc w domu nie było dużo osób. Nagle do Ed'a podeszła jakaś dziewczyna.
- To jest Isabelle. Jest początkującą modelką.
- Miło mi was poznać. Jestem wielką fanką - brunetka uśmienęła się promiennie.
- Nam też jest miło - powiedział Liam.
     Zabawa się rozkręcała. Wszyscy się dobrze bawili. Z wyjątkiem Laury. Mam wrażenie, że coś ją gryzie. Tylko co? Nie chcę się dopytywać, bo wiem, że i tak mi nie powie. Chciałbym jej jakoś poprawić humor. Nie lubię kiedy jest smutna...
     Zaprowadziłem ją do jakiegoś pokoju. Usiedliśmy na łóżku. Ująłem jej dłoń i spojrzałem głęboko w oczy. Ujrzałem w nich niepewność i strach. Czy to przeze mnie? Czy coś jej zrobiłem? Dziewczyna spuściła głowę. Natychmiast chwyciłem ją za podbródek i zmusiłem aby na mnie spojrzała. W jej oczach zaczęły zbierać się łzy.
- Laura co się dzieje? - zapytałem.
- Nic.
- Laura przecież widzę, że coś się dzieje - po policzku Laury spłynęła pojedyncza łza.
- Nie chcę o tym gadać - odpowiedziała.
     Nie zadawałem więcej pytań tylko ją przytuliłem. Laura wtuliła się w mój tors i wybuchła płaczem. Próbowałem ją w jakiś sposób uspokoić jednak nie za bardzo mi to wychodziło. W końcu dziewczyna odsunęła się ode mnie. Nie czekając na nic pocałowałem ją. Nie chciałem żeby się smuciła, a tym bardziej płakała.
     Zadzwoniłem do brata Laury z prośbą o przejechanie. Ona musi odpocząć. Nie wiem co ją gryzie, ale czuję, że to poważna sprawa skoro doprowadziła ją do takiego stanu. Nie chcę na nią naciskać i prosić aby mi powiedziała, bo wiem, że i tak tego nie zrobi. Muszę dać jej trochę czasu. Niedługo potem przyjechał Adam i zabrał Lau do domu.

***

    Siedziałem na kanapie. Sam. Trzymałem w ręku puszkę piwa. Nie dałem rady pić. Nie po tym, co się wydarzyło. Uznałem, że jutro porozmawiam z Laurą.
     Nagle miejsce obok mnie zajęła Isabelle.
- Dlaczego taki przystojniak siedzi sam?
- Laura...
- Laura, Laura, Laura... - przerwała mi - Dlaczego ty w ogóle z nią jesteś hmm? Ona na ciebie nie zasługuje. Potrzebujesz prawdziwej kobiety - dziewczyna usiadła okrakiem na moich kolanach i próbowała mnie pocałować, lecz odwróciłem głowę.
- Dobra. Skoro nie chcesz mnie pocałować to może się że mną napijesz? - zgodziłem się.
    Po chwili byłem napity do tego stopnia, że chwiałem się na nogach. Dziewczyna była w o wiele lepszym stanie. Nagle wstała, wzięła mnie za rękę i zaczęła prowadzić schodami na górę.

___________________________________

BAM.!!! Jest 5 rozdział :) Tęskniliście? Mam nadzieję, że wybaczycie mi miesięczną nieobecność.
Jak myślicie, co będzie dalej? Mogę Wam zdradzić tylko tyle, że akcja się rozwinie. Baaardzo szybko :))
Następny bd...no właśnie, kiedy będzie? To zależy od Was :))

PS. Kryńska dziękuję za komentarze ;P

2 komentarze:

  1. JA TESLNILAM :* Tylko oby Horan się ocknol i nie poszedł z nią!!! A tak to cudowne

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuu !! Emocjeee. Ciekawe co bd dalej. Mam nadzieje ze teraz dowiemy sie troszke szybciej niz ostatnio ;) No ale tak ogolnie to bardzo fajnie :D / Krynska :)

    OdpowiedzUsuń